Przechadzając się jednym z wielu zaułków zobaczyłeś starego mnicha który niósł w ręce ogień na początku nie dowierzałeś swoim oczom ale po chwili postanowiłeś za nim podążyć ostrożnie idąc za nim oczywiście nie licząc tych kilku gołębi które wyfrunęły wystraszone nie zrobiłeś ogromnego hałasu w każdym razie staruszek nie zwrócił na ciebie uwagi bądź pozwolił się śledzić ale ty w tej chwili się nad tym nie zastanawiałeś. po kilku chwilach i kilkunastu ulicach przystaną przed niewielkim placem rozejrzał się i wszedł do niewielkiego domku przypominający wyglądem wychodek. Stałeś tak w tym miejscu i czekałeś aż zrobi swoje a ty będziesz mógł go dalej śledzić, w końcu twoja cierpliwość się skończyła wyciągnąłeś broń i silnym kopniakiem otworzyłeś drzwi a ku twojemu zaskoczenia zamiast staruszka znalazłeś napis na ścianie i schody wiodące na duł, przyjrzałeś się napisowi który brzmiał Podziemne korytarze wiją się pod całym miastem służą do ucieczki w razie zdobycia miasta, uwaga na pułapki oraz szczątki żołnierzy którzy odważyli się du wejść, ha ha ha Ddy skończyłeś czytać nagle zawiał wiatr który rozmył słowa na tabliczce a przez głowę przemknęły ci straszne myśli